|

, ,

|

Odśnieżanie chodnika przed domem – obowiązek właściciela czy miasta?

Zima w Polsce potrafi zaskoczyć nie tylko drogowców, ale i właścicieli nieruchomości. Gdy śnieg zalega na chodniku przy Twoim ogrodzeniu, pojawia się pytanie: kto ma go usunąć – Ty czy gmina? Odpowiedź nie zawsze jest oczywista, ale jedno jest pewne – za zlekceważenie tego obowiązku grożą konsekwencje. Poniżej rozkładamy temat na czynniki pierwsze.

Zgodnie z przepisami, to właściciel nieruchomości graniczącej z chodnikiem odpowiada za jego odśnieżanie.

Mówi o tym art. 5 ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach. Obowiązek ten obejmuje:

  • usuwanie śniegu i lodu,
  • likwidację błota pośniegowego,
  • posypywanie chodnika piaskiem (jeśli to konieczne dla bezpieczeństwa przechodniów).

Obowiązek odśnieżania chodników nie wynika z „zwyczaju” czy lokalnych ogłoszeń, lecz z konkretnej podstawy prawnej (o której już wspomnieliśmy w pierwszym akapicie).

Kluczowy jest tu art. 5 ust. 1 pkt 4 ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach z dnia 13 września 1996 r. (Dz.U. 1996 nr 132 poz. 622), który stanowi:

Właściciele nieruchomości są obowiązani do uprzątnięcia błota, śniegu, lodu i innych zanieczyszczeń z chodników położonych wzdłuż ich nieruchomości.

Oznacza to jedno: jeśli chodnik przylega bezpośrednio do Twojej posesji, jesteś za niego odpowiedzialny, nawet jeśli to własność gminy.


Zaniedbanie odśnieżania chodnika to potencjalnie poważne konsekwencje:

Rodzaj konsekwencjiOpis
🧾 MandatStraż miejska wystawia mandat do 500 zł za nieuprzątnięty chodnik
⚖️ Odpowiedzialność cywilnaOsoba, która się poślizgnie i dozna obrażeń, ma prawo żądać odszkodowania
🛑 Utrudnienia komunikacyjneBrak odśnieżenia prowadzi do ryzyka wypadków i utrudnia poruszanie się pieszym

Samo usunięcie śniegu nie wystarcza – obowiązek nie kończy się na odgarnięciu białego puchu. Jeśli na chodniku powstaje lód, również ponosisz odpowiedzialność za jego usunięcie lub odpowiednie zabezpieczenie nawierzchni.

Oznacza to konieczność posypania chodnika piaskiem, grysem lub innym materiałem zapewniającym przyczepność. Zaniedbanie tego obowiązku to nie tylko ryzyko mandatu, ale realne zagrożenie dla przechodniów – śliska nawierzchnia zwiększa prawdopodobieństwo upadku i ewentualnego pozwu o odszkodowanie.

Warto też pamiętać, że nie każda metoda walki z lodem jest dozwolona. Używanie soli drogowej przy metalowych ogrodzeniach, roślinności czy kostce brukowej prowadzi do ich zniszczenia i może zostać potraktowane jako działanie na szkodę otoczenia.

W praktyce jednak wielu właścicieli nadal używa soli drogowej, mimo że nie jest to zalecane. Służby porządkowe często przymykają na to oko, zwłaszcza gdy chodnik jest skutecznie odlodzony i nie stwarza zagrożenia. Nie zmienia to jednak faktu, że w razie szkody – np. uszkodzenia ogrodzenia sąsiada czy obumarcia roślin – odpowiedzialność ponosi osoba, która sól zastosowała. Z prawnego punktu widzenia lepiej wybierać bezpieczne i neutralne metody, nawet jeśli praktyka codzienna bywa bardziej „elastyczna”.


W przypadku bloków, kamienic czy wspólnot mieszkaniowych – obowiązek zazwyczaj spoczywa na:

  • zarządcy nieruchomości (jeśli jest wynajęty),
  • wspólnocie lub spółdzielni (jeśli mieszkańcy zarządzają sobą sami).

Nie każdy chodnik leżący przy Twojej posesji automatycznie oznacza Twoją odpowiedzialność. Gmina ponosi obowiązek utrzymania czystości tam, gdzie chodnik nie przylega bezpośrednio do granicy działki. Dotyczy to w szczególności:

  • chodników oddzielonych od posesji pasem zieleni – np. wąskim trawnikiem, nasadzeniami, rowem melioracyjnym czy inną barierą fizyczną,
  • zatok parkingowych, również tych przy ulicach osiedlowych – jeżeli są ogólnodostępne i nie są częścią Twojej działki,
  • przystanków komunikacji miejskiej, wraz z wiatami, tabliczkami i peronami autobusowymi – ich utrzymanie spoczywa na zarządcy drogi lub gminie,
  • terenów ogólnodostępnych, takich jak place miejskie, parki, skwery, place zabaw, chodniki wzdłuż obiektów użyteczności publicznej – są one objęte nadzorem służb miejskich.

W przypadku roszczeń cywilnych (np. jeśli ktoś dozna urazu na śliskim chodniku), warto mieć dowód, że chodnik został odśnieżony. Najprostszy sposób? Zrobić zdjęcie zaraz po uprzątnięciu – z widoczną datą i godziną. W razie sporu może to działać na Twoją korzyść, pokazując, że dopełniłeś obowiązku właściciela nieruchomości.

Taka praktyka bywa jednak dość kłopotliwa. Mało kto codziennie fotografuje odśnieżony chodnik, zwłaszcza z myślą o ewentualnym sporze sądowym. Choć to skuteczna forma zabezpieczenia, trudno oczekiwać, że stanie się częścią codziennej rutyny. Tym bardziej więc warto zadbać o regularne i dokładne utrzymanie porządku – tak, aby nikt nie miał podstaw do zarzutów, nawet bez dokumentacji.


Zima to sezon kontuzji – i to głównie przez poślizgnięcia. Choć brak dokładnych ogólnopolskich statystyk rozróżniających rodzaje upadków, szacunki NFZ wskazują, że każdej zimy dochodzi od kilkuset do kilku tysięcy urazów związanych z poślizgnięciem na oblodzonych chodnikach. W samym styczniu 2023 roku na Mazowszu ponad 5 000 osób zgłosiło się na SOR z powodu urazu po upadku – wiele z nich na nieodśnieżonych lub nieposypanych nawierzchniach.

W 2022 roku media opisywały przypadki dwóch osób, które zmarły po upadku na lodzie w przestrzeni publicznej – jeden zgon nastąpił po urazie głowy, drugi w wyniku powikłań po złamaniu. To pokazuje, że zaniedbanie tak prostego obowiązku, jak uprzątnięcie chodnika, może mieć realne – i tragiczne – skutki.


🧹 Chodnik przy Twojej działce? Jesteś odpowiedzialny za jego odśnieżenie – niezależnie od tego, czy należy do Ciebie, czy do gminy.
⚠️ Brak reakcji = konsekwencje Mandat do 500 zł, odszkodowanie dla poszkodowanego i… wyrzuty sumienia, jeśli ktoś się poślizgnie.
🏙️ Nawet jeśli to „teren miasta” Gdy chodnik graniczy z Twoją posesją, to Ty musisz zadbać o bezpieczeństwo przechodniów.
🧾 Co sprząta gmina? Tylko te chodniki, które są oddzielone pasem zieleni, prowadzą do przystanków lub znajdują się w miejscach publicznych.

Warto zaopatrzyć się w dobrą łopatę i wiadro piasku już jesienią. Można też dogadać się z sąsiadami co do kolejności odśnieżania – lepiej działać wspólnie niż czekać na strażników z bloczkiem mandatowym.


Odśnieżanie chodnika to nie wybór – to obowiązek. Jeśli przylega bezpośrednio do Twojej działki, musisz go uprzątnąć niezależnie od tego, kto formalnie jest właścicielem gruntu. W przeciwnym razie ryzykujesz nie tylko mandat do 500 zł, ale również odpowiedzialność cywilną za ewentualne urazy przechodniów. W skrajnych przypadkach możesz też być postrzegany jako osoba, która zwyczajnie zignorowała dobro innych.

Jeśli prowadzisz firmę, wynajmujesz lokal lub mieszkasz przy ruchliwej ulicy – tym bardziej nie możesz zlekceważyć zimowego obowiązku. W razie wypadku to Ty zapłacisz odszkodowanie, a ubezpieczyciel nieraz może odmówić wypłaty, jeśli zaniedbanie będzie oczywiste.

Czy muszę odśnieżać chodnik, jeśli formalnie należy do miasta?

Tak, jeśli przylega bezpośrednio do Twojej posesji, to Ty jesteś odpowiedzialny za jego utrzymanie w czystości – nawet jeśli grunt jest własnością gminy. Tak stanowi prawo.

Co jeśli między działką a chodnikiem jest pas zieleni albo zatoka?

W takim przypadku obowiązek spada na gminę – to ona odpowiada za odśnieżanie, bo chodnik nie graniczy bezpośrednio z Twoją nieruchomością.

Jakie kary grożą za nieodśnieżenie chodnika?

Straż miejska może wystawić mandat do 500 zł. Jeśli dojdzie do wypadku, możesz również ponieść odpowiedzialność cywilną, czyli zapłacić odszkodowanie z własnej kieszeni.

Czy wystarczy tylko usunąć śnieg?

Nie. Trzeba też zabezpieczyć nawierzchnię przed gołoledzią – np. posypać piaskiem. Jeśli pojawi się lód, a Ty nic z tym nie zrobisz – również ponosisz odpowiedzialność.

Czy muszę dokumentować, że odśnieżyłem chodnik?

Nie ma takiego obowiązku, ale warto robić zdjęcia, zwłaszcza jeśli wiesz, że chodnikiem porusza się wiele osób. To może być Twój jedyny dowód w razie roszczeń.

+ posts

Specjalizuje się w nowoczesnych technologiach budowlanych i zrównoważonym rozwoju urbanistycznym. Z pasją śledzi najnowsze trendy w architekturze oraz innowacyjne rozwiązania konstrukcyjne. Po godzinach zgłębia historię architektury i jej wpływ na rozwój społeczności miejskich.


Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

bądź na bieżąco.

Nie chcesz ominąć żadnego artykułu? Dołącz do newslettera!